Ćwiczenia z przepisywania, wklepywania i zapamiętywania.
SCIENTIFIC AMERICAN, edycja polska
ŚWIAT NAUKI, wrzesień 2023
Wstrząsaj, schładzaj, spieniaj, rozcieńczaj, wyrzucaj
Dwieście lat temu handel lodem zapoczątkował amerykańską "kulturę koktajli". Dziś taki drink może być najmniej zrównoważoną pozycją w menu
NA POCZĄTKU XIX WIEKU PONAD 100 LAT PRZED WYNALEZIENIEM ELEKTRYCZNYCH chłodziarek, przedsiębiorczy bostończyk Frederic Tudor wpadł na pewien pomysł - wycinał bloki lodu z jeziora w Massachusetts i sprzedawał je do miejsc, w których temperatury były zbyt wysokie, aby lód powstawał w naturalnych warunkach. Potencjalni inwestorzy uważali ten plan za zbyt absurdalny, aby mógł się powieść. Zastanawiali się, w jaki sposób miałby transportować lód, nie dopuszczając do jego stopienia, i kto by kupował coś, co można mieć za darmo.
Ostatecznie Tudor nie tylko odniósł sukces, dystrybuując i sprzedając lód - jego pomysł zrewolucjonizował traktowanie przez Amerykanów żywności. Dostęp do lodu umożliwił dłuższe przechowywanie mięsa i mleka, zmniejszając liczbę zatruć pokarmowych, i pozwolił wykorzystać resztki. Początkowo zapotrzebowanie na lód w ciepłych rejonach nie było jednak wywołane chęcią rozwiązania problemu psucia się jedzenia i chorób układu pokarmowego - pierwsi lodem zainteresowali się barmani. Tudor popłynął w 1815 roku na Kubę i to tam, w kraju, gdzie pełno było kawiarni, znalazł swój pierwszy chłonny rynek. Kubańczycy ufali swoim lokalnym baristom, z których każdy miał własny przepis na cafe Cubano bądź miks zmiażdżonych owoców z rumem. Tudor pokazał, jak robić te napoje w wersji z lodem, a wszelka początkowa rezerwa wobec pływających w szklankach kawałków zmrożonej wody szybko zmieniła się w zawrotny popyt. Pięć lat później, gdy Tudor zaoferował lód barmanom we francuskiej dzielnicy Nowego Orleanu, kuszący smak schłodzonego alkoholu dał początek amerykańskiej tradycji picia koktajli, którą znamy dzisiaj.
Lód nie tylko ochłodzi koktajle, zmienia także ich smak, konsystencję i proporcje. Wstrząsanie płynów z kostkami lodu napowietrza napoje i podkreśla ich subtelne smaki, jak również może skutkować powstaniem gęstej piany niezbędnej w drinkach takich, jak whisky sour. Z kolei kruszony lód szybko rozcieńcza koktajle ze względu na swoją dużą powierzchnię, dając orzeźwiającą, zawiesistą konsystencję charakterystyczną dla julepów, które w przeciwnym razie byłyby zbyt mdłe. Barmani w Nowym Orleanie przeszli od prostych drinków o letniej temperaturze do koktajli wyjątkowo wyrafinowanych. Jednym z nich był oczywiście Sazerac, którego składniki miesza się z lodem, aby złagodzić palący gardło efekt wysokoprocentowej żytniówki z absyntem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz