Nie jestem jedi, ani człowiekiem służb, który potrzebuje odreagować stres. Jestem człowiekiem z marginesu społecznego, który nie zgadza się na takie traktowanie. Równocześnie nie chcę aby odbierano mi możliwość wypowiedzi.
Skończyłem 60 lat i kończy się moje życie. A tu ciągle to samo.
Mój czas życia...
Tutaj policja cały czas chce sprowadzić wszystko do seksu. Żenada.
Cały czas traktują mnie jak królika doświadczalnego.
Znowu nie zadbałem o siebie i chyba już nie zadbam. To jakiś koszmar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz