sobota, 24 września 2022

Opis dręczenia - Biblioteka: kaszlący tajniak

 Nim dobrze usadowiłem się przy stole (jestem w domu) poczułem ból głowy.

Opis

W bibliotece byłem jednym z pierwszych. Muzyka krótko grała. Dość szybko pojawił się tajniak i usiadł naprzeciwko mnie. Udawał, że coś robi kaszląc przy tym regularnie i gardłowo. Brzmiało to jakby mnie obszczekiwał! 

Po pół godzinie tego "obszczekiwania" miałem dość i poszedłem sobie. Innych "przedstawień" nie chce mnie się opisywać. Głowa mnie boli. 

To państwo poprańców! Nawet energetykę zaniedbali! Myślą, że prąd elektryczny to, jak splunąć albo jebanie. Jebanie, ponieważ policja cały czas chce mnie pobudzać seksualnie - mężczyznę w 60-tym roku życia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz