Biblioteka w której jestem zapowiedziała, że od jutra do 20 grudnia będzie nieczynna. Może znajdę jakąś z internetem dla czytelników. Smartfon nie działa. W nocy nie dali mi spać, dręczyli mnie. Hazard niczego mi nie przynosi. Prowiantu do następnego zasiłku mi nie zabraknie. Mieszkanie ulega dekapitalizacji. Nękają mnie przeróżnymi ludźmi, żal to opisywać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz