Moja sytuacja się nie zmieniła. Policja traktuje mnie jak królika doświadczalnego i z tego powodu należy mi się zadośćuczynienie w postaci specjalnej renty i nowego mieszkania pod klucz, M-2 mi wystarczy - już niedługo skończę 61 lat. I to policja powinna wystąpić do rządu bez mojego ponaglania. Sytuacja jest jednak taka, że doszło do zmiany rządu i poprzedni komendant główny wziął nogi za pas czyli przeszedł na emeryturę, pewnie z powodu wybuchu granatnika, który przemycił z Ukrainy i nieumiejętnie się z nim obchodził w KG. Zamiast tego w nocy znów mnie torturowali.
Działania policji spowodowały, że znów jestem bez pieniędzy i źle się odżywiam. Mam znaczące braki w spiżarni.
Smartfon nie jest moją własnością i nie działa. Policja powinna w końcu zakończyć tę szopkę i zmusić właściciela do odebrania urządzenia po uprzednim wylogowaniu się przeze mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz