piątek, 5 sierpnia 2022

Ćwiczenia: "Nieco inna historia cywilizacji" Stefan Bratkowski - Pierwsza katastrofa Baringów ciąg dalszy. Dopisek z Rosją.

 Ćwiczenia z przepisywania, wklepywania i zapamiętywania.

NIECO INNA HISTORIA CYWILIZACJI

 STEFAN BRATKOWSKI  

Materiału do produkcji pieniądza ciągle przybywało. Złota w roku 1884 wydobyto na sumę 100 mln dolarów i był to punkt najniższej "produkcji". W roku 1886 odkryto najbogatsze na świecie pokłady złota w Transwalu, który Wielka Brytania musiała wobec tego zdobyć mimo oporu tamtejszych Burów; było to zresztą oczywiste już wcześniej, kiedy w roku 1867 zlokalizowano tam fantastycznej wartości pola diamentów. W 1896 r. odkryto złoto w Klondike nad Jukonem, na północno-zachodnim skraju Kanady, w Bonanza Creek; bonanza, słowo hiszpańskiego pochodzenia, od... dobrej pogody na morzu, stała się synonimem żyły złota i 30 tys. ludzi - opisywanych w powieściach i nowelach jednego z nich, Jacka Londona - pognało do niej. Po 20 latach na rynek wchodziło rocznie złoto łącznej wartości 500 mln dolarów. "Produkcja" srebra z 2150 ton w 1879 r. wzrosła do 5000 ton w roku 1893, potem nieco spadła wobec spadku wartości srebra, by podnieść się dopiero w pierwszych latach XX wieku. W 1907 r. sięgała 5755 ton.

   Tak rodziło się oparcie dla emisji papierów wartościowych. Nie uzmysławiamy sobie nawet, jakiej skali dochodziły ówczesne obroty nimi. W papierach wartościowych na pięć lat przed pierwszą wojną światową ulokowanych było 45 proc. majątku narodowego Wielkiej Brytanii, 40 proc. majątku narodowego Francji, 25 proc. Niemiec i 23 proc. młodych ciągle jeszcze Stanów Zjednoczonych. Gliwic przytacza znamienną tabelkę ilustrującą łączne rozmiary przeciętnych rocznych emisji papierów wartościowych (w dolarach):

w latach 1881-1890   1,29 mld dolarów, 

w latach 1891-1900   2 mld dolarów,

 w latach 1901-1910   3,68 mld dolarów.

   Średnio rocznie! Razem - 70 mld dolarów. Przy tym ciągle jeszcze to londyńska City była głównym polem gry, zaś Anglia głównym wierzycielem świata. W 1875 r. dwie trzecie lokat zagranicznych w skali światowej były to pieniądze brytyjskie, w roku 1900 ciągle jeszcze - połowa. John Pierpont Morgan dopiero wszak stopniowo przejmował angielskie udziały w kolejach Ameryki. 

   Gliwic uwydatnił też to, czego nie obejmowała powyższa tabelka - skalę spekulacji. I wpływ... telegrafii na ruch kapitału. Giełdy w Londynie i w Paryżu otwierały podwoje o dwunastej w południe, kiedy w Nowym Jorku była dopiero za pięć siódma rano; kończyły o trzeciej po południu. Wall Street znała już wyniki, zaczynając o dziesiątej rano czasu nowojorskiego, czyli w 5 minut po zamknięciu giełd w Londynie i Paryżu; jednakże notowania z Nowego Jorku docierały zaraz do Londynu, a tam giełdziarze obradowali nadal, już na ulicy, aż do wpół do szóstej wieczorem, czyli do momentu apogeum gry na Wall Street 25 minut po dwunastej w południe - i odbierali polecenia, by zamówić bawełnę czy miedź, kupić bądź sprzedać te czy inne akcje. Publiczność mogła śledzić tę nieustającą grę z opóźnieniem ledwie pół dnia, ponieważ wieczorne wydania gazet, czasem i niejedno, przynosiły natychmiast co ważniejsze rewelacje. Dzisiejsze perturbacje kapitału spekulacyjnego, bujającego między poszczególnymi krajami i giełdami, ochrzczone właśnie "rynkami finansowymi", daleko ustępują swoją skalą nieco powolniejszym obrotom sprzed stu lat; dzisiejsze "rynki finansowe" przy całym swoim znacznie szybszym przekazie wiadomości są nieporównywalnie stabilniejsze, nie rządzą nimi decyzje "prostych" maklerów, kierujących się perspektywą najbliższych paru godzin. 

   Działo się to w epoce, którą znaczył zmierzch ideałów wolnego handlu. Ochronę celną pierwsze zainstalowały Austro-Węgry w 1878 r., zaraz po nich w roku 1879 Niemcy Bismarcka, do protekcjonizmu wróciła w 1892 r. Francja, kiedy wygasły zobowiązujące ją traktaty Napoleona III. Programem ochrony celnej wygrał w Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie w roku 1900 McKinley i dość powszechnie inicjatywę traktatów handlowych zastąpiły niekończące się wojny celne. Przy wolnym handlu pozostały tylko małe kraje - Holandia, Dania, Norwegia, choć nawet Szwajcaria podniosła opłaty celne. Ba, nawet w Anglii poważne środowiska biznesu przemysłowego jęły wywierać nacisk na zmianę polityki w tej mierze. I tylko pieniądz nie uznawał żadnych granic.

Koniec odcinka 

Ciąg dalszy nastąpi 

Dopisek:

I znów pojawia się Rosja, która nie ma żadnych tradycji... właściwie. Jak oni wolą niszczyć co się da, łącznie z własnym krajem. Głupie kacapy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz