Książkę o Ronaldzie Reaganie oddałem, ale teraz wróciła w zaskakującym kontekście.
Babcia Reagana często powtarzała, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Babcia Nelle, osoba głęboko wierząca, była bardzo ważna dla młodego Ronalda. I tutaj przypomniała mnie się Katastrofa Smoleńska. W kontekście tego: Nic nie dzieje się bez przyczyny. W 2007 roku premierem był Jarosław Kaczyński, a prezydentem Lech Kaczyński. W tamtym okresie amerykańskiej administracji zależało na bazie antyrakietowej w Polsce. Przysłali dokument porozumienia jakby Polska była republiką bananowa. Zdaje się, że teraz jest gorzej. Wtedy przy zgodnym chórze, również opozycji, układ został odrzucony. Umowy nie parafowano, chociaż zdrowy rozsądek podpowiadał co innego. A gdyby wtedy dopisano do układu:
NOWE SAMOLOTY DLA RZĄDU! AMERYKANSKIE!
To by nie doszło do Katastrofy Smoleńskiej!
I tu znów pojawia się babcia Nelle.
NIC NIE DZIEJE SIĘ BEZ PRZYCZYNY!
I na tym zakończę te rozmyślania, wieczorową porą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz