Mam przed sobą Biuletyn informacyjny urzędu miejskiego we Wrocławiu i nie mogę oczu oderwać od zdjęć tzw. "Wzgórza Partyzantów"! Zwłaszcza od tego, jak będzie wyglądało po remoncie pod okiem konserwatora. Oko konserwatora zdaje się nie dostrzegać absurdalności nazwy, ja dostrzegam.
Całość miała swoją nazwę "Taschenbastion" ("Bastion Sakwowy"). I Wzgórze Partyzantów można, a nawet - należałoby - przemianować na Bastion Sakwowy.
A czy w pobliżu nie ma jakiegoś planetarium? A może mogłoby powstać? Małe, kameralne. Dobrze by się wpisało.
Partyzanci są we Wrocławiu, to... "Śląsk Wrocław"!
A mi przyznać mieszkanie socjalne, nowe, umeblowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz