czwartek, 11 sierpnia 2022

Ćwiczenia: "Scientfic American" Claudia Wallis - Regenerowanie stawów.

 Ćwiczenia z przepisywania, wklepywania i zapamiętywania. To mój 60-ty rok życia i ćwiczenia traktuję jak coś niezbędnego dla poszerzania wiedzy i sprawności umysłowej.

SCIENTIFIC AMERICAN Edycja polska 

ŚWIAT NAUKI Lipiec 2022

ZDROWIE

Regenerowanie stawów 

Ostatnie badania wskazują na nowe możliwości leczenia 

Claudia Wallis

"Chrząstka się nie goi". Tak mówią często nam lekarze, kiedy doznamy urazu elastycznej tkanki, wyścielającej nasze stawy biodrowe, kolanowe i barkowe albo gdy choroba zwyrodnieniowa stawów spowoduje ich zniszczenie do tego stopnia, że czujemy ból przy poruszaniu się. Słyszałam to z całą pewnością sama od chirurgów ortopedów, tłumaczących, że chrząstka nie ma ukrwienia, przez co do obszaru urazu nie docierają komórki naprawcze ani składniki odżywcze. Mimo to zawsze wydawało mi się to mało prawdopodobne, aby żywa tkanka nie była w stanie zastępować uszkodzonych komórek. Jak się okazuje, najnowsze badania wskazują, że chrząstki stawowe - te, które występują w naszych stawach - mają pewną ograniczoną zdolność naprawy. Wyniki te dają także nadzieje na opracowanie metod leczenia, które mogłyby wspomagać gojenie, albo chronić uszkodzone chrząstki przed dalszą degeneracją.  

      Chcąc wyobrazić sobie chrząstkę stawową, proszę przypomnieć sobie twardą białą powłokę na końcu kości udka kurczaka. W większości składa się ona gąbczastego materiału, tak zwanej macierzy zewnątrzkomórkowej, będącej mieszaniną wody i włóknistych białek, wypluwanych przez komórki nazywane chondrocytami. "Dochodzi tam do wewnątrzpochodnej regeneracji - powstawania nowej tkanki i ścierania i usuwania starej - tak jak to się dzieje z każdą tkanką z wyjątkiem szkliwa zębów"- tłumaczy reumatolog Virginia Kraus z Duke University School of Medicine. Podkreśla jednak, że proces odnawiania chrząstki jest niemrawy. Prawdą jest również, że u osób dorosłych tkanka ta nie ma ukrwienia. Chrząstka zyskuje natomiast wsparcie dzięki zjawisku, które eksperci określają jako dynamiczne obciążenie - przekładanie naprężenia albo ciężaru do stawu, co powoduje przepływ mazi stawowej, dostarczającej składniki odżywcze. "To dlatego ćwiczenia są tak kluczowe dla zdrowia stawów - zauważa Kraus. - Składniki odżywcze trafiają do chrząstek dzięki ruchowi".

   Kraus należy do niewielkiej grupy naukowców badających wolną przebudowę tej tkanki. Wraz ze swoim zespołem opisała w 2019 roku zaskakujące odkrycie, że produkcja białek związanych z naprawą i regeneracją zależy od stawu: jest większa w kostce niż w kolanie, a jednocześnie większa w kolanie niż w stawie biodrowym. Kraus określa ten gradient "naszą wewnętrzną salamandrą", tłumacząc że u salamander i innych zwierząt, które potrafią zregenerować utraconą kończynę, potencjał tej regeneracji jest dużo większy w obrębie stopy niż na wyższych poziomach kończyny. Badanie Kraus wykazało również, że materiał genetyczny związany z naprawą występuje obficiej w stawach objętych stanem zapalnym w porównaniu ze zdrowymi. Tak samo jak uraz kończyny uruchamia u salamandry program naprawczy, tak choroba zwyrodnieniowa stawów włącza go u ludzi, podejrzewa Kraus, chociaż "najwyraźniej nasz program nie jest wystarczający". Program naprawczy może jednak sprawdzać się w kostce, która, jak zauważa Kraus, jest znacznie mniej podatna na ciężki artretyzm niż kolana czy stawy biodrowe.

   Istnieją także inne dowody na to, że ludzka chrząstka się regeneruje. Trwają badania mające na celu określenie, czy zabieg określany dystrakcją stawów może pobudzać gojenie u pacjentów z zapaleniem kolana z kontaktem "kość z kością", którzy są zbyt młodzi, aby rozważać u nich wymianę całego stawu kolanowego. (Trwałość protezy stawu kolanowego to 15 do 20 lat, po tym okresie należy ją wymienić, wykonując złożoną operację chirurgiczną). Zabieg ten obejmuje wprowadzenie szpilek powyżej i poniżej kolana i wykorzystanie zewnętrznego aparatu, który przez sześć tygodni rozsuwa górne i dolne kości nogi na odległość pięciu milimetrów. W ten sposób przestrzeń stawu zostaje otwarta. Pacjenci są zachęcani do tego, aby spacerować, natomiast aparat zmniejsza obciążenia, dzięki czemu staw kolanowy jest skąpany w pełnym składników odżywczych płynie, nie ulegając jednocześnie nadmiernym przeciążeniem.

   Holenderscy badacze wykazali, że procedura ta prowadzi do niewielkiego wzrostu ilości tkanki chrzęstnej w stawie i zmniejszenia bolesności - korzyści te utrzymywały się od co najmniej dwóch lat do nawet 10 u niektórych pacjentów. Niezbędne są dalsze badania kliniczne tej techniki, "jednak jest to fascynujący model", mówi reumatolog Philip Conaghan z University of Leeds w Anglii. Conaghan bada nowe leki do stosowania w zapaleniu stawów, m.in. czynnik wzrostu określany jako sprifermina, który wydaje się spowalniać utratę chrząstki u niektórych pacjentów. Bada także kanakinumab - inhibitor stanu zapalnego, sprawdzany pod kątem leczenia chorób sercowo-naczyniowych, który wykazywał zaskakujący efekt uboczny - znacząco mniejszą częstość zabiegów wymiany stawów u osób przyjmujących ten lek w porównaniu do grupy placebo. Conaghan ostrzega jednak, że poszukiwania leków pogrubiających chrząstki są trudne ze względu na wolne tempo i charakter procesów naprawczych.

   W tej chwili najlepszą strategią dla tych z nas, którym dokuczają stawy, pozostają ćwiczenia wzmacniające. Conaghan poleca chodzenie w basenie. "Mocne mięśnie czworogłowe znacząco redukują ból kolan, niezależnie od tego, co się tam dzieje"- mówi. ■

Koniec artykułu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz