wtorek, 19 listopada 2019

Podpalenie stolika w piwnicy.


Jakiś czas temu przyniosłem fotel z piwnicy. Zimno. Wobec tego, że znowu nie policja nie daje mi posiedzieć w mieszkaniu postanowiłem wynieść fotel znowu do piwnicy. Wcześniej, kiedy wychodziłem pojawił się sąsiad na chwilę. Prowokacja. W piwnicy okazało się, że śmierdzi. Zauważyłem częściowo zwęglony materiał na stoliku i sam stolik. Stolik stoi. Fotel umieściłem w piwnicy. Będę siedział. Wezmę koc, jeśli będzie trzeba.
Drzwi do piwnicy były otwarte a do mojej części są zamki bardzo stare. Łatwizna.
Gratuluję policji. Młode dorosłe osoby, które nie pracują a mieszkają w mieszkaniu nade mną nie są problemem ja jestem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz